David Coulthard uważa, że dotankowywaanie bolidów podczas wyścigów zamiast uatrakcyjniać wyścigi F1 powoduje, że wyścigi są mniej ciekawe. Zdaniem kierowcy Red Bulla dla Formuły 1 byłoby lepiej, gdyby kierowcy nie mogli tankować podczas wyścigu, co spowodowałoby położenie większego nacisku na umiejętności kierowców.
„Dotankowanie powoduje, że wyścigi zamieniają się w serię sprintów na niskim poziomie paliwa pomiędzy kolejnymi pit stopami. W czasach kiedy podczas wyścigu jechałeś na jednym zbiorniku paliwa, większą rolę odgrywali kierowcy, którzy musieli radzić sobie z hamulcami i oponami. Mogłeś zdecydować się jeździć bez pit stpu, jeżeli zadbałeś o opony, a ktoś inny mógł jechać na dwa postoje” – stwierdza Szkot.„Ponieważ waga bolidu zmieniała się tak bardzo podczas całego wyścigu, były znaczne różnice w osiągach, w prowadzeniu się bolidu, co stwarzało więcej szans do wyprzedzania. Teraz, w suchych warunkach, bardzo rzadko widać, aby ktoś wygrał wyścig z odleglejszej pozycji niż drugi rząd, ponieważ prędkość wyścigowa w większości odpowiada tej z kwalifikacji – co nie jest zaskakujące, kiedy warunki są podobne. Jeżeli chcemy więc polepszać wyścigi, moim zdaniem jedną z najlepszych dróg będzie zakazanie dotankowania podczas wyścigów.”
10.08.2008 15:26
0
Jak dla mnie to niezły pomysł choć trudny do zrealizowania... a może jeszcze zrobią tak że na całe kwalifikacje na kierowce przypadnie tylko 1 komplet okon?? :P
10.08.2008 15:40
0
tak i jeszczy by wymysliliby ze trzeba jeszcze jechac na twardej i miekkiej mieszance w wyscigu :)
10.08.2008 15:42
0
Coulthard był trzeźwy podczas tego wywiadu?
10.08.2008 16:13
0
:-) powinni zlikwidować także m.in. team radio. Poważnie: ciekawie byłoby zobaczyć GP bez pit stopów - dotankowań, tak jak to miało miejsce przed laty.
10.08.2008 16:13
0
W sezonie 2005 zakazano i się nie sprawdziło
10.08.2008 16:19
0
Ułan według mnie zakazano wymiany opon podczas wyścigu. Coulthard niech już idzie na emeryturę jeśli ma jeszcze jakieś "ciekawe" pomysły.
10.08.2008 16:33
0
Możliwe,możliwe nie zdążyłem pozbierać myśli przed napisaniem tego komentarza.
10.08.2008 17:51
0
Jakoś przez tyle lat mu to nie przeszkadzało, a teraz, pół roku przed emeryturką, jakoś zaczelo.
10.08.2008 18:05
0
niech jeszcze zrobią mcdrive i każdy kierowca będzie musiał 2 razy zjechać i coś sobie zamówić. niema po co wymyślać bo przecież żeby team brał jakiś udział podczas wyścigu a nie tylko w stworzeniu bolidu musi wymyślać odpowiednią strategie i bawić sie całym tym pit stopem pozdrawiam
10.08.2008 18:55
0
to ferrari by zyskało najwieszką przewage bo oni najmniej zuzywają opony, ale z drugie strony taki raikonnen miałby przej****** bo on tylko tak umie kogos wyprzedzić a poza tym to głupi pomysł bo jeszcze bardziej byłyby wieksze róznice miedzy osiagami bolidów i by zaczeli kombinować słabsze silniki ale mnie paliwozerne ci z tyłu stawki by nie mieli szans
10.08.2008 19:03
0
no i wszystko wróciłoby do normalności , jak za starych dobrych czasów... eh, ta dzisiejsza fia ze swoimi udoskonaleniami...
10.08.2008 19:03
0
to istny cud, że slicki wracają!
10.08.2008 19:13
0
a dla mnie tankowanie to uatrakcyjnienie, bo w grę wchodzi również strategia zespołu, która też jest bardzo ważna. Oczywiście mniej w tej sytuacji znaczą umiejętności kierowcy, ale wyścigi byłyby chyba mniej ciekawe, gdyby kierowcy nie mogli zjeżdżać na pit stopy. Musieliby jeździć bardzo zachowawczo, aby opony były w jak najlepszym stanie. Czy wtedy widzielibyśmy te szarże Hamiltona, które w obecnym sezonie są głowną atrakcją wyścigów? Wątpię. Poza tym F1 to bardzo wyczerpujący sport, zwłaszcza przez te przeciążenia, dlatego kierowcom należy się chwila wytchnienia w czasie wyścigu.
10.08.2008 19:41
0
Można by spróbować... Skończyłyby się komentarze, jak to BMW psuje Robertowi wyścig złą strategią - chociaż taka korzyść ;)
10.08.2008 19:52
0
hehehe, też o tym pomyślałam, Piotre_k :-) no ale co z oponami? W dalszym ciagu będą komenty, że celowo napompowali mu za wysokie ciśnienie ;/
10.08.2008 19:55
0
He he he - pomysł niekoniecznie idealny, ale nie można odmówić Coulthardowi racji ;-) @ Marti - elektronika jest już tak wysoce rozwinięta , że znaleźliby inny rodzaj komunikacji ( przynajmniej tak mi się wydaje) :-) Pozdrówka
10.08.2008 20:05
0
Akurat w kwesti "skopania" wyścigu możliwości są zawsze przeogromne ;)
10.08.2008 20:18
0
to bedzie bezsenoswny pomysł, cieniaki beda jechac na jednych oponach ibeda wygrywac a lepsi beda jechac i tak na pit stopy, takich sytuacji jak piquet na podium bedzie więcej i to jeszcze bardziej zniszczy sprawdiosliwoś w wysigach
10.08.2008 20:24
0
sivshy, obejrzyj sobie któryś z wyścigów przełomu lat 80' i 90' , podczas transmisji których boksów nawet nie pokazywali (poza jakimiś sytuacjami losowymi), gdzie opanowany kierowca nie zaprzątał sobie głowy jakąś strategią i walką o tytuł Mistrza Mechaników, czy Mistrza Taktyków, tylko jechał pewnie do mety, wykręcając coraz to lepsze czasy! A przecież niejednokrotnie zdarzało się, że słabsze stajnie sięgały po laury... piękne to było!
10.08.2008 21:14
0
myśle że pomysł nie jest taki zły jaki sie wydaje niektórym na pierwszy rzut oka tylko w takim wypadku powinni znieść obowiązek stosowania różnych opon. Może wtedy zaczeło by konstruktorom zależeć (chociaż trochę) na zużyciu paliwa a wyścigi byłyby bardziej ciekawe a zwycięstwa poszczególnych kierowców w większym stopniu ich zasługą
10.08.2008 22:37
0
chyba Go cos pogieło,
10.08.2008 22:45
0
Gościu zaczyna kombinować- bo nie będzie go już w tym "cyrku" za rok -a sam pewnie nie dałby z tym pomysłem rady......
10.08.2008 23:00
0
to będą dopiero nudy np w Monaco kto wygra qual ten wygrywa wyścig po co dalej oglądać
10.08.2008 23:04
0
Tak to bywa jak dla kogoś jedyna taktyka to wypełnienie baku aż do korka, biedactwo :-(
10.08.2008 23:42
0
jak dla mnie to z tankowaniem jest wlasnie lepiej bo nigdy nie wiadomo jakie beda strategie, a coulthard za bardzo kombinuje cos ostatnio
10.08.2008 23:53
0
To nie jest głupi pomysł. Mogłoby być tylko jedno dozwolone dotankowanie. Zdjęli kontrolę trakcji, przywracają slicki, to dlaczego czegoś takiego nie wprowadzić.
11.08.2008 00:43
0
odgrzewane pomysły czy fantazjowanie "emeryta" to nie ostatni z wielu PR tricków przed odejściem.... a jak ktos wyżej zauważył --- --- to juz było i zostało w owych czasach zarzucone m.in. z powodu niebezpieczeństwa pożaru/wybuchu przy kraksie i tankowaniu (zdarzało się)
11.08.2008 09:37
0
większość wyjaśnia się na boksach i dla mnie to jest ciekawe
11.08.2008 11:40
0
prałat, ale teraz, gdy wejdą slicki i mniej aero też tak może być, bo łatwiej będzie wyprzedzać, a wtedy zużycie opon byłoby utrudnieniem. Tylko martwi mnie trochę KERS, bo może się okazać, że nie będzie już tak efektownych walk o pozycję, bo wystarczy, że na zakręcie albo na prostej naciśnie sie guziczek i problem z głowy. F1 będzie przypominać NFS x/
11.08.2008 12:46
0
Kers nie dziala nacisnieciem guziczka jak dopalacz, jest troche inaczej. Kierowca dalej jezdzi i sie zachowuje jak do tej pory. Jedynie nowy system zarzadza energia aby utrzymac stala moc samochodu, co pozwala na mniejsze zurzucie paliwa a tym samym wlasnie mniej tankowania, mniej niewiadomych w strategii i lzejszy samochod co ma poprawic osiagi w czasach. Dobry KERS to max jedno tankowanie, a jezeli nacisk na oponki wytrzyma caly wyscig to Coultharda pomysl jest strzalem w dziesiatke. Wystarczy zmusic Bridgestone na produkcje mocniejszych opon i po sprawie. Bravo Coulthard!
11.08.2008 14:26
0
hotshots Masz w 100% "To już było" Np. Taki Damon Hill też pod koniec kariery mówił dokładnie to samo o tankowaniu co obecnie David Coulthard.
11.08.2008 14:45
0
Ludzie skoro wam nie pasuje F1 z obecnymi przepisami to se jej nie oglądajcie!
11.08.2008 17:10
0
nie bo coulthard widzi w tym szanse dla siebie bo ci z fia coś za durzo nowych niepotrzebnych zasad wymyślają
11.08.2008 18:40
0
Jestem za spróbowaniem jazdy bez dotankowan w obecnej rzeczywistosci F1, to troche wyrównuje jednak szanse, innym problemem sa opony, ale slicki chyba ta kwestie tez rozwiązują.
11.08.2008 18:44
0
Może w kilku wybranych GP?
11.08.2008 19:15
0
jak dla mnie to teraz ze strategiami dotankowań jest ciekawie. W końcu to o wygraną walczyć ma cały zespół. Po to jest chociażby klasyfikacja konstruktorów, ona odzwierciedla całą wykonaną pracę team'ów, a na ta pracę składa się także walka zespołu w trakcie wyścigu, niech lepiej zostanie tak jak jest
11.08.2008 22:14
0
Tankowanie jest ciekawym elementem wyścigu i powinno zostać. Opon też w 2005 zabronili zmieniać bo miało być ciekawiej a nie było. Coulthard ma ostatnio dziwne pomysły.
12.08.2008 00:06
0
darecky, ja gdzieś czytałem, że ma to wyglądać trochę inaczej, jak nitro w nfs, ale źródła nie pamietam, nie wiem też czy było wiarygodne. W każdym razie chyba jednak masz rację, bo gdyby to działało na podobnej zasadzie, to zamiast prowadzić badania nad kers za grube setki milionów euro, po prostu zamontowano by w bolidach butle z n2o :) Wracając do tematu, tak jest chyba ciekawiej, a malkontenci i tak znajdą sposób, w jaki bmw popsuło Kubicy wyścig :) Może i szanse byłyby bardziej wyrównane, ale w takiej sytuacji widowiskowość dużo traci. Straciłby też McLaren, który dzięki strategii wygrał kilka wyścigów, m.in bodajże GP Monaco, choć z tego powodu akurat bym nie rozpaczał.
12.08.2008 11:15
0
J.w. też bym nie rozpaczał, niemniej gdyby np. zastosowano propozycję Coultharda np. w co drugim GP mogłoby być bardzo ciekawie i interesująco, mielibyśmy wiele porównań o których faktyczności dziś skazani jesteśmy na domniemania i domysły.
12.08.2008 11:23
0
Można tak zrobić na jednym, dwóch GP jako eksperyment, ale nie na co drugim, nie wiadomo czy wypali. Jestem za przetestowaniem tego rozwiązania, ale narazie wstrzymałbym się z wprowadzaniem go na cały sezon/pół sezonu.
12.08.2008 11:32
0
Byłby wybór, jeśli kiepsko by to wygladało - wracamy do wyścigów z dotankowaniem.
12.08.2008 14:38
0
Taka zmiana prawdopodobnie wymagałaby popracowania nad silnikiem żeby zrobić go bardziej ekonomicznym, chyba że KERS wyrobi z oszczędnością paliwa.
12.08.2008 20:37
0
fajnie jakby zamiast tego fia wprowadziła nitro do bolidów bez możliwości doładowania w czasie wyścigu
13.08.2008 10:46
0
osobiscie to w zasadzie mozna by zmusic kazda stajnie do jednego tankowania. Podczas kwalifikacji wszystkie samochody walczyly by o pozycje startowe na jednakowym poziomie paliwa i na jednakowym poziomie paliwa startowaly by w wyscigu. Kazdy team musial by przymusowyo zjechac do boksu powiedzmy na 12 sekund w ustalonych kolejnosciach na pelny service, moze byloby ciekawiej i szanse byly by rowniejsze, pozdro
13.08.2008 20:48
0
Amen
13.08.2008 22:15
0
mario88_92, no własnie niezbyt fajnie, bo wyprzedzanie nie będzie w takim przypadku stanowiło żadnej trudności, i to by zabiło ducha wyścigów. Narazie, to wyprzedzanie stanowi największy "smaczek" wyścigów, a z nitro byłoby czymś, zwyczajnym. Co prawda, tego wyprzedzania jest coraz mniej, wraz z przyrostem ilości elementów aerodynamicznych, ale mam nadzieję że od przyszłego roku to się zmieni.
13.08.2008 22:20
0
darecky, no właśnie, tylko że w takim przypadku w ogóle w grę nie wchodziłaby strategia zespołów, więc f1 staciłaby na widowiskowości bardzo dużo. Zresztą, gdyby z góry ustalić kolejność zjazdów na pit-stop, jedni byliby faworyzowani, ze względu na to, że mogli wlać mniejszą ilosć paliwa, i wyrobić sobie przewagę, a drudzy byliby dyskryminowani, będąc zmuszeni do wlania większej ilości paliwa.
13.08.2008 23:03
0
o tym mogly by decydowac kwalifikacje a zeby bylo ciekawiej, ostatni czas tankowalby pierwszy, na pierwszy rzut oka smieszne ale jakby sie zastanowic to wcale nie takie glupie
14.08.2008 05:53
0
darecky3 cos nie za bardzo.....;.. to nie hybryda a`la pruice na ulice - to czysty/bezposredni odzysk energii+ magazynowanie a to rowna sie posrednio to o czym mowisz , abezposrednio-----> wlasnie choilerny guziczek z "dopalaniem" czyli bezposrdnim/natychmiastowym przelozeniem energi na predkosc/moc - --- znane w ubogiej wersji z usa (seria wiadoma)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się